Długo nas nie było w tym miejscu. Tym razem sprawdziliśmy trasę również pod kątem wózka. Jak najbardziej się nadaje. Początek był tylko ciężki, rozjeżdżony i błotnisty przez wycinkę lasu, a później już trawiaste, utwardzone ścieżki. Na spacerze tym razem Cahir miał towarzystwo, była to Gaja, Puma i Vogue.
Poprzedni post i mapa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz