wtorek, 11 grudnia 2018

Propozycje prezentów pod choinkę dla małego psiarza

  Zbliża się czas Świąt Bożego Narodzenia, a z nim myślimy o prezentach dla najbliższych. Jeśli w swoim otoczeniu macie malego człowieka, który na widok pieska robi hau i na jego buźce pojawia się szeroki, szczery uśmiech to te propozycje będą idealne. 






1. Pies Detektyw od Chicco 
  W tym momencie ( 13 miesięcy Gustawa) ulubiona zabawka mojego synka. Z racji, że nie umie usiedzieć na miejscu, a chodzenie jest najfajniejsze to pasuje idealnie. W tym momencie Gucio prowadza pieska przed sobą, albo go nosi. Gdy będzie starszy zaczniemy bawić się w poszukiwanie zaginionej kości. Wykorzystując innowacyjną technologie można bawić się w ciepło-zimno. Kostkę się chowa, a pies detektyw sygnalizuje czy dziecko jest blisko, czy daleko. 
https://www.chicco.pl/produkty/8058664042623.pies-detektyw.zabawki.pchacze.html

2. Seria z pieskiem od Skip hop
  Na zdjęciu jest kubek niewysypek z tej serii, świetny na drobne przekąski. Poza nim są miseczki, sztućce, śliniaki, zabawki, piżamka, parasol, płaszcz przeciwdeszczowy, bidon, pojemnik na lunch, plecak. Cała piękna seria dla fana piesków, nie tylko dla takich maluchów jak Gucio. Bidon, pojemnik na lunch, plecach będą świetne dla starszych dzieciaczków.
   Tutaj macie link, gdzie widać większość z nich: https://www.mamissima.pl/product/search.html?query=Skip+hop+pies&category_id=&limit=
   Produkty Skip hop dostepne są w wielu sklepach internetowych.

3. Piesek do ciągniecia Oops Easy
Kolejna z propozycji idealnej dla maluchów, które rozpoczęły przygodę z chodzeniem. Świetne pieski do ciągniecia ma też firma Janod.
Nasz piesek: https://tulandia.pl/oops-easy-piesek-do-ciagniecia-p-5000.html

Pieski z Janod: https://www.fabrykawafelkow.pl/szukaj?controller=search&orderby=position&orderway=desc&search-cat-select=0&search_query=Janod+piesek&submit_search=

4. Lego Duplo Moje Pierwsze Zwierzątka
Proste klocki Lego, w przedziale wiekowym już o 1,5 r. Piesek, kotek i kaczuszka

https://m.ceneo.pl/58835871;pla?se=l5qbl8NnFkRC9cESALYwSfUL_WUc7rQs&gclid=Cj0KCQiAurjgBRCqARIsAD09sg9fUxv7xuZzHvEmBMpJiUOShVGz__0ffo4qno8OI0MAOY4Cjurf934aAjaQEALw_wcB#tab=click

5. Bluza z pieskiem
Ta na zdjęciu to bluza z Zary z poprzedniej kolekcji. W obecnej też coś się znajdzie: https://m.zara.com/pl/pl/search?filter=%7B%21tag%3DrootFilter%7DrootCategories_filter_27052_11725%3A%22DZIECI%22&searchTerm=Psa&type=user&origin=default#offset=50

Zara ze Snoopym: https://m.zara.com/pl/pl/search?filter=%7B%21tag%3DrootFilter%7DrootCategories_filter_27052_11725%3A%22DZIECI%22&searchTerm=Pies&type=facet&origin=default

W reserved spora kolekcja z buldożkami, tutaj body: https://www.reserved.com/pl/pl/tv686-38x/long-sleeve-body

6. Szczeniaczek Uczniaczek Fisher Price
Interaktywny piesek, który uczy pojedyńczych słów, cyferek, piosenek.
https://www.smyk.com/fisher-price-szczeniaczek-uczniaczek-zabawka-interaktywna.html


7. Książeczki o psach.
  Świetna pozycja to Wszystkie psy Eli: http://www.zakamarki.pl/index.php/wszystkie-psy-eli.html

poniedziałek, 10 grudnia 2018

Biskupice

  W poprzedni weekend wybraliśmy się na spacer do Biskupic. Wystartowaliśmy z tego parkingu. Udaliśmy się  prosto, po około 40 min odbiliśmy w lewo i zawróciliśmy robiąc kołeczko. Trasa w większości prowadzi przez twarde ścieżki, ale jest też część piaszczysta. Cahirowi towarzyszyły psie koleżanki Gaja, Puma i Vogue.












sobota, 29 września 2018

Zalew Zakrzew w Kłobucku


  Wczoraj urządziliśmy sobie wycieczkę do Kłobucka, nad zalew Zakrzew. Jest to zbiornik retencyjny na rzece Białej Okszy. Pare lat temu został poddany rewitalizacji i stanowi atrakcyjne miejsce wypoczynku. Są tam place zabaw, altany widokowe, molo, ogólnodostępny grill, przebieralnie oraz prysznice. Molo jest moim ulubionym miejscem nad tym zalewem, pięknie wygląda na zdjęciach, a latem wyznacza strefę kąpielową. Minusem tego miejsca jest brak możliwości obejścia zalewu dookoła. Od parkingu trzeba wyruszyć na każdą stronę oddzielnie. 

Mapa: 

wtorek, 18 września 2018

Spacerowa recenzja Quinny Moodd

 
  Dziś pod lupę idzie pojazd Gustawa. Wielu z Was pyta jak nam się sprawdza, czy daje rade, dlatego stwierdziłam, że napiszę ten post, aby zainteresowani mogli sobie do niego zajrzeć. W naszym przypadku wybór był prosty. Obydwoje byliśmy zakochani w Moodd. Jedni za nim szaleją,
inni twierdzą, że jest okropny, niepraktyczny itp. To podobnie jak z naszym Cahirkiem,
jeśli chodzi o wygląd.
  Plusy:
- design, nowoczesny i ciekawy
- zwrotność, zakręca o 180% praktycznie w miejscu
- rewelacyjny w prowadzeniu w warunkach miejskich
- przednie, blokowane koło, dzięki, któremu naprawdę dobrze sobie radzi w piaszczystym terenie
- szybkie, pneumatyczne składanie i rozkladanie wózka
- możliwość montowania siedziska w dwóch kierunkach jazdy
- tapicerka jest przymocowana napami, co pozwala ją odczepiać i prać w pralce
- gondola składa się prawie na płasko

  Minusy:
- waga, 15 kg
- mały kosz na zakupy
- mała budka, w słoneczne dni zdecydowanie potrzebna parasolka

  Nasz Quinny nie ma z nami łatwego życia. Jeździł już chyba w każdych warunkach atmosferycznych  i po każdej nawierzchni. Testy przeszedł pozytywnie. Piach, żwir, śnieg mu niestraszne. Wiadomo, że spacerując po piachu będzie trudniej, potrzeba więcej siły, ale z żadnego spaceru nie zawróciliśmy bo nie dało się jechać wózkiem. W warunkach miejskich, chodnik, płytki praktycznie sam się prowadzi.
 Jesteśmy z niego zadowoleni. Poniżej możecie pooglądać w jakich miejscach z nami był. Ja doszłam na jednym ze spacerów do wniosku, którym zakończe ten wpis. Nie ważny jest wózek, ważny jest pchacz. W naszym przypadku tym pchaczem w cięższych terenach jest Arek, on nie narzeka na Moodda wcale.

Strona producenta: http://www.quinny.com/pl-pl/wozki/moodd/



























sobota, 15 września 2018

Zalew Blachownia

  W tym tygodniu wybraliśmy się na spacer do Blachowni, nad zalew. Miejsce oddalone jest około 16 km od centrum Częstochowy. Zalew to zbiornik retencyjny na rzece Stradomce. Kiedyś był miejscem wypoczynku i kąpieli, ostatnio przede wszystkim połowu ryb. Teraz się to zmieni ponieważ zachodzą tam ogromne zmiany, dookoła powstała ścieżka, zalew jest oczyszczany, zmienia się okoliczna infrastruktura, a całość pochłonie około 14 mln złotych.
  W tym momencie nie jest to oblegane miejsce, na pewno to się zmieni po remoncie, szczególnie latem.
  Mieliśmy też przygodę. Przez remont w jednym miejscu nie było przejścia. Jak widać poniżej na zdjęciach, żeby nie zamoczyć butów przeskakiwaliśmy nad wodą, ja przeszłam po tych deskach, a Arek miał zabawę.

W tym miejscu zaparkowaliśmy samochód: Tutaj