niedziela, 29 września 2019

Zakopane z psem

  Pierwsza myśl jaka pojawia się, gdy planujesz wyjazd z psem do Zakopanego to ta, że jest dla niego zakaz wstępu do Tatrzańskiego Parku Narodowego. Niech Was to nie zniechęca, bo uważam, że pomimo tego każdy znajdzie coś dla siebie i swojego psa w tym miejscu.
 My z racji tego, że wyjeżdżaliśmy z przyjaciółmi, połączyliśmy wyjścia z psem oraz bez niego. Z Cahirem wybraliśmy się na Gubałówkę, następnego dnia ja z Gustawem i Cahirem zostałam w naszym domku, spacerowałam po okolicy, a nasza ekipa poszła zdobywać Rysy. Na niedzielę zaplanowaliśmy odwiedzenie Ścieżki w Koronach Drzew, poprzedzonej spacerem z Cahirkiem po okolicy.
 Na Gubałówkę można dotrzeć na parę sposobów. Jest kolejka, którą może też wjechać pies (trzeba mu kupić bilet ulgowy i założyć kaganiec). Można na nią wejść czarnym szlakiem, który prowadzi wzdłuż trasy kolejki lub można wybrać szlak niebieski od Szymoszkowej Polany. Najmniej męcząca opcja to wjazd samochodem na samą Gubałówkę. Na niej oprócz punktu widokowego, Plaży Gubałówka, są knajpy, stragany i sporo ludzi.











  Będąc w Zakopanem można jeszcze zabrać psiaka do Doliny Chochołowskiej, od Siwej Polany do Schroniska Górskiego. Kolejne miejsca  to Droga pod Reglami, Kuźnice, Równia Krupowa, Lipki, Bachledzki Wierch.
 Jeśli chodzi o noclegi to w tym rejonie jest naprawdę spory wybór. U nas standardowo noclegi rezerwowałam przez Booking.com. Zaznaczam dozwolone ze zwierzętami domowymi i wybieram. Tym razem padło na Holiday Home Góralska Osada. Mieliśmy cały domek dla siebie, na dole jest kuchnia, na piętrach pokoje i łazienki. Na zewnątrz są stoły, krzesła, huśtawki, domek ze zjeżdżalnią, plac zabaw. Cahira pobyt był darmowy.







  Podczas spacerów, oraz podczas Arka wyprawy na Rysy towarzyszyły nam buty marki Keen, które znajdziecie w mmsport.pl. Mój model sprawdzi się w miejskich warunkach oraz na górskich szlakach, Arka to idealne buty w teren . Świetnie trzymają stopę, wyposażone są w wodoodporną i oddychającą membranę Keen.dry, w amortyzującą podeszwę Eva, technologię Cleansport NTX, która zapewnia świeżość stopom. Myślę, że posłużą nam w wielu spacerach, oraz w planowanych podróżach. Tutaj możecie o nich poczytać więcej:
 https://keen.mmsport.pl/product-pol-11599-Buty-trekkingowe-damskie-KEEN-EXPLORE-WP.html

https://keen.mmsport.pl/product-pol-11587-Buty-trekkingowe-meskie-KEEN-VENTURE-MID-LEATHER-WP.html



  W następnym poście opiszę Wam naszą wycieczkę na Słowację, na Ścieżkę w koronach drzew.

  Pozdrawiam
  Sandra

.




piątek, 30 sierpnia 2019

Thomas Amfibia Pet - Cahir testuje

  Pytanie o odkurzacz, to jedno ze stałych, które pojawia się w mojej szufladce od Was. Mieszkanie z psem rządzi się swoimi prawami. Każdy kto ma psa, musi liczyć się z częstszymi porządkami. Sierść, piach, ubrudzony dywan, kanapa. Chyba, że nie wpuszczacie psa na kanapę, ale to nie u nas. Cahir to król kanapy. W domu z psem potrzeba sprzętu do zadań specjalnych.


nr 1
    Thomas Amfibia Pet to hybrydowy, bezworkowy odkurzacz piorący, który łączy w sobie funkcje odkurzacza piorącego z filtrem wodnym, oraz filtra cyklonowego. Ma funkcję odkurzania na sucho, odkurzania na sucho z wodnym filtrem (dodatkowo odświeża i nawilża powietrze), odkurzania ze zbieraniem płynów, odkurzania piorącego, oraz myjącego twarde podłogi. Jego moc to 1700 Watt, a kabel ma 11 m zasięgu, co pozwala nasze 62m2 odkurzyć z jednego kontaktu.

nr 2

 nr 3

nr 4

W wyposażeniu znajdują się szczotki, które naprawdę są przemyślane pod kątem usuwania sierści. Znajdziemy tutaj:
- turboszczotkę (zdjęcie nr 2), która doskonale wyczesuje sierść z dywanów,
- specjalną szczotkę przełączalną do podłóg i dywanów (zdjęcie nr 3), której zaletą jest to, że poza materiałem zbierającym sierść, a są go aż dwa paski na całej szerokości szczotki, ma też gumową wycieraczkę, którą można zebrać wodę np. w okolicach miski Cahira
- ssawkę do odkurzania tapicerki (zdjęcie nr 4), która doskonale sprawdza się też w samochodzie


 nr 5

nr 6

  Dzięki opcji prania możemy wyprać dywan, tapicerkę, pozbierać rozlane płyny , czy umyć podłogę z płytek lub kamienia. Większa szczotka (zdjęcie nr 5) do dywanów/ podłóg, mniejsza (zdjęcie nr 6) do prania tapicerki.


 nr 7 

Przed praniem                            Po praniu
nr 8

  Ilość funkcji, która zawarta jest w jednym sprzęcie to super sprawa, sierść szybko usuwa się z dywanu, wypraliśmy kanapę i naprawdę się ładnie odświeżyła. Na zdjęciach 7 i 8 możecie zobaczyć jak wygląda po praniu.

  Odkurzacz kupicie wyłącznie w Media Expert, a tutaj możecie o nim więcej poczytać: https://www.mediaexpert.pl/odkurzacze-piorace/odkurzacz-thomas-amfibia-pet,id-1376164

  Cahir jest zdecydowanie na tak. Teraz do woli może wylegiwać się na kanapie i w innych miejscach, bo wszystko z łatwością zostanie odkurzone i wyprane. Wielofunkcyjność tego sprzętu to największa zaleta i jest to nieoceniona pomoc w porządkach w domu z psem.




wtorek, 6 sierpnia 2019

Dogsee Chew- Cahir testuje

    Każdy z nas chce umilić czas swojemu pupilowi i od czasu do czasu dać mu coś do gryzienia. Do wyboru są zabawki, gryzaki, suszone, naturalne gryzaki. Większość właścicieli bulterierów ma jeden problem z tym, że zabawki umierają śmiercią tragiczną po dwóch minutach, a gryzaki starczają na 20 sekund 🤣. I myślałam, że tak będzie i tym razem, ale zostałam pozytywnie zaskoczona.
  Gryzaki Dogsee Chew są naturalne, bezglutenowe i bogate w wapń. Pochodzą z Himalajow, z utwardzonego sera z mleka jaka himalajskiego. Pomagają w usuwaniu kamienia nazębnego oraz odświeżają oddech. Możecie o nich poczytać Tutaj.
  Cahir odrazu się nimi zainteresował, zgryzienie połowy Large Bars zajęło mu około pół godziny. To przy nim bardzo dobry wynik. Kolejny plus to brak reakcji żołądkowo- jelitowych po ich spożyciu.
Jesteśmy na tak 😊







sobota, 3 sierpnia 2019

Stare miejsce, nowa trasa- Olsztyn, Kusięta

 W tytule postu są dwa miejsca, a to dlatego, że zawsze opisywałam Wam tę lokalizację jako Kusięta, a na pinezce okazało się, że to Olsztyn. Choć dla mnie i tak już pozostanie jako to pierwsze :P. Jakiś czas temu wysyłając komuś mapkę spaceru w tym miejscu, przeglądałam mapę z widokiem satelity i zauważyłam, że zaraz obok miejsca, w którym parkujemy widać spory piach. Często w ten sposób wyszukuję miejsca do spacerów. Zachęcam, abyście tak pooglądali swoją okolicę, może coś Was zainteresuje.
  Po zaparkowaniu auta poszliśmy w lewo. Poniżej zaznaczę Wam na zdjęciu, które to miejsce piaszczyste z filmiku i zdjęcia. Po paru minutach pojawia się piasek, trzeba podejść pod niewielką górkę, a następnie mamy piękny widok. Potem schodzimy w dół i jest ścieżka, która prowadzi nas do kolejnej, która idzie pod liniami wysokiego napięcia. Tamtędy dochodzimy do naszej starej trasy i od nas zależy czy zawracamy, czy ruszamy dalej w las jak zazwyczaj.
  Minusem tego miejsca są ślady opon, które tam zastaliśmy. My byliśmy rano w sobotę, nikogo nie spotkaliśmy, ale na pewno można się tam natchnąć na motory i quady.
  Pomimo to, jest pięknie, a że Cahir uwielbia szaleństwa na piasku, to nasza trasa pewnie zmodyfikuje się na stałe. Zapraszam na film.

Music: Make Me Feel
Musician: Not The King.👑


 Pinezka pokazana na mapie to miejsce zaparkowania samochodu, oraz początek naszego spaceru: 50°45'32.6"N 19°16'45.1"E https://goo.gl/maps/pQjyKCTCWt6utRE79







czwartek, 13 czerwca 2019

Mielno- Unieście z psem

  Nasz ostatni wyjazd to pierwszy wyjazd nad polskie morze z Cahirem. Dla Gustawa to też była pierwsza wizyta w tym miejscu. Jak już wiecie z poprzedniego postu zatrzymaliśmy się w Hotelu Verde, jeśli ktoś jeszcze nie czytał, zapraszam TUTAJ.
  Do plaży w Mielnie mieliśmy 7 km, dojeżdżaliśmy do niej samochodem. Jeśli Wasz psiak biega przy rowerze, to od hotelu do samej plaży jest ścieżka rowerowa. Z racji, że główna plaża w Mielnie jest kąpieliskiem, jest na nią zakaz wstępu z psem ( pomimo tego widzieliśmy sporo psiaków na niej) wybraliśmy plażę na uboczu. Pojechaliśmy za Unieście i tam rozłożyliśmy się  przy wyjściu UM-8. Jej ogromnym plusem było to, że byliśmy tam prawie sami. Oprócz nas były jeszcze 3 psy, ale od każdego dzieliło nas po 20-30 m. Tam rozkładaliśmy nasz koc i namiot plażowy (dawał cień dla Cahira).








  To co warto zobaczyć w Mielnie i jego okolicach to na pewno Port Rybacki w Unieściu. My sobie urządziliśmy do niego wieczorny spacer po plaży. Są tam kutry, bary ze świeżą rybą. Może jest niewielki, ale zdecydowanie ma swój urok, a zdjęcia w tym miejscu z zachodzącym słońcem wyszły przepiękne.










  Kolejnym miejscem, które odwiedziliśmy były ogrody Hortulus Dobrzyca. Z centrum Mielna jest do nich 19 km. Świetna atrakcja dla dużych i małych. Ogrody są dwa. Pierwszy, w którym byliśmy to Hortulus Spectablilis, z największym na świecie labiryntem grabowym i wieżą widokową. Dookoła labiryntu są piękne kompozycje. Drugi to Ogrody Tematyczne Hortulus, z kompozycjami ogrodowymi o różnej tematyce i stylistyce. Do pierwszego można wjechać wózkiem (oprócz labiryntu). Do drugiego niestety nie ma tej możliwości. Do ogrodów nie ma możliwości wejścia z psem, na stronie jest informacja o specjalnym miejscu, w którym można zostawić pupila, w cieniu i z dostępem do wody, ale zapytałam o to przy ogrodzie tematycznym i tam było to miejsce pod parasolem przy osobie sprawdzającej bilety.

















  Cieszy bardzo, że coraz przyjemniej podróżuje się z psem, że oprócz noclegów powstają psie plaże, specjalnie miejsca, do których można je zabrać. A skoro było morze, to teraz czas na góry.

Pozdrawiam
Sandra